Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
Martwię się, bo często jak mnie łapią dolegliwości to mam problem z zasnięciem-ciągle coś kotłuje się w brzuchu,jestem nietrzytomna po takiej nocy.wiem ,że to już pewny objaw pzt:(jak u was ze spaniem?Bardzo sie martwię jak dlej moje zycie będzie wyglądać:(I co mi po dobrych wynikach????Moje bóle może nie powodują,że leżę zwinięta,ale żyć spokojnie też nie dają....
Offline
Monika ja w nocy to nigdy nie mam problemów. Jak poznoprzed snem jadasz??
Offline
Ja nawet w okresie bólowym raczej nigdy nie miałem problemu ze spaniem. W sumie to nawet śpie wtedy dłużej. tj. przesypiam okresy złego samopoczucia. Pewnie ogólne, psychiczne zmęczenie sprawiało, że padałem wieczorem jak kawka.
Offline
Ja nawet w okresie bólowym raczej nigdy nie miałem problemu ze spaniem. W sumie to nawet śpie wtedy dłużej. tj. przesypiam okresy złego samopoczucia. Pewnie ogólne, psychiczne zmęczenie sprawiało, że padałem wieczorem jak kawka.
Mam tak samo. To generalnie świetna rzecz, takie zasypianie od stresów. Tylko potem się śmieję, że najbardziej wyspana jestem podczas sesji
Offline
Azaya a jak Ty sie czujesz?
Offline
Od wczoraj wieczora kłuje i boli, a próbuję zrzucić na okres
Offline
Strony: 1